Była ona spowodowana wyjazdem do Niemiec. Jednak wracam do Was z porcją nowych stylizacji. Ta którą pokażę Wam dzisiaj jest zrobiona jeszcze przed wyjazdem podczas pięknej jesiennej pogody. Niestety od kilku dni za oknami zamiast różnokolorowych liści, widzę tylko białe drzewa - może i jakiś urok to ma, ale zdecydowanie za wcześnie!
Chciałam Wam przedstawić bardzo prosty zestaw, składający się przede wszystkim z marynarki znalezionej w SH, kosztowała mnie chyba 2 zł (nie pamiętam, ponieważ kupiłam ją już dawno, a wygrzebałam ostatnio z szafy podczas porządków). Urzekła mnie swoim krojem oraz musztardowym kolorem. Dobrałam do niej klasyczne czarne, woskowane rurki oraz koturny w kolorze spodni.
W tym tygodniu na blogu powinno pojawić się kilka jesiennych nowości - przede wszystkim oliwkowa kurteczka ze skórzanymi rękawami, kobaltowa bluzka itd.. A więc do następnego posta! ;)
Marynarka - SH
Bluzka - Stradivarius
Spodnie - H&M
Buty - DeeZee